wtorek, 4 grudnia 2012

„Niektóre zwierzęta potrafią dać więcej czułości niż nie jeden człowiek”


Czas na Simbę ;) ! 


Chyba nie miałam jeszcze okazji  pochwalić się Wam tym,że 7 miesięcy temu po kilku miesięcznym błaganiu przekonałam rodziców na adopcje 10 letniego psa z Poznańskiego Schroniska!Mrugnięcie okiem

I właśnie tej historii chciałabym poświecić dzisiejszego posta.

Simba (bo tak Go nazwałam gdy pierwszy raz wyszłam z nim na spacer w schronisku i tak zostało;) ) jest naprawdę świetnym,przyjacielskim i strasznie czułym psem.Nasza przygoda zaczęła się jeszcze w listopadzie ,gdy trafił do schroniska.Od razu przykuł moją uwagę i tak rozpoczęły się codzienne spacery a z czasem nie wyobrażałam sobie dnia żeby chociaż do niego nie zajrzeć, długo też nie musiałam czekać na moje przywiązanie do niego z wzajemnością. I wtedy już postanowiłam ,że innej opcji nie ma jak zabranie Go do domu.Po długich prośbach,które zamieniały się chwilami w błagania w maju osiągnęłam swój cel i rodzice nie znając a jedynie ufając moim opowieściami o tym jaki jest niesamowity zgodzili się.Przyjechałam z tata po niego do Poznania,nie zdziwię pewnie nikogo że strasznie martwiłam się jak ta historia się zakończy,miałam obawy zarówno jego zachowania względem pozostałych domowników jak i naszej 11 letniej suczki ,czy zaakceptuje nowy dom i odnajdzie się.

Simba początkowo miał wiele problemów zdrowotnych najbardziej dokuczało mu zwyrodnienie stawów i zapalenie pęcherza jednak z czasami jego stan polepszył się,tylne nogi są słabe ,bo jednak Jego wiek mówi sam za siebie ale oprócz tego jest bardzo żywiołowy.Patrząc obecnie na to jak się zachowuje jaki jest i to ,że nie wyobrażamy sobie Naszego Domu bez niego jest  cudownym stworzeniem,został  Członkiem Naszej rodziny i sądzę,że dobrze mu z nami.

Przy moich każdych odwiedzinach sprawia wrażenie szczęśliwszego i ogromnie wdzięcznego  mimo tego,że to rodzice są z nim na codzien to jednak to właśnie mi daję odczuwać tą wdzięczność i wierność.To uczucie w sercu gdy mam świadomość,że mogłam chociaż jednego zwierzaka los odmienić jest szczerze świetne i dlatego też zachęcam innych,że warto adoptować .Zdarza się,że ludzie mają błędne przekonanie o zwierzętach ze schronisk o tym iż są agresywne ,nie można im zaufać,że są trudne czy nie da się ich oswoić.Jednak pamiętajmy o tym,że to nie jest ich winna,że są właśnie takie .To ludzie przyczyniają się do takich zachować u czworonogów.Wyrządzają krzywdę-bijąc,przypalając,dusząc ,tworzą uszczerbki na ich psychice.Prawdą jest to,że właśnie od Nas zależy czy te zwierzę się zmieni,bo jeśli odpowiednio zaangażujemy się,okażemy wsparcie i miłość to zawsze otrzymamy to samo w zamian.Niezależnie od tego jak bardzo wydaję się zwierzę agresywne.

Przyczyniajmy się do tworzenia lepszego miejsca dla tych czworonogów ,dawajmy im dom na ktory zasługują i szanse na lepsze życie aby nie musiały umierać z myślą,że nie odnalazły swojego miejsca na świecie,domu w którym ktoś by je chciał i kochał.

Gdy źle traktujemy jakiekolwiek zwierzę pomyślmy o tym czy tak samo traktowalibyśmy swoje dziecko ,czy gdy szczeniak zniszczy coś czy tym podobny to pozbycie się Go jest jednym dobrym rozwiązaniem?

Czy w tej samej sytuacji tak samo postąpilibyśmy z Naszym małym dzieckiem? Może to banalne dokonywać takich porównań ale jeśli dobrze pamiętam oba przypadki to istoty-kochające,czujące i myślące.Zdaję sobie sprawę,że na Świecie jest pewien procent ludzi dla których znęcanie sie czy krzywdzenie ludzi a szczególnie zwierząt jest czymś normalnym  lecz zawsze w zmianach najpierw powinniśmy zacząć od tego jacy my jesteśmy a potem starać się zmieniać innych bądź chociaż wpływać na ich postrzeganie krzywdy i przemocy.

Ja osobiście Kocham zwierzęta i darze je ogromnym szacunkiem za to jakie potrafią być mądre,wierne  i oddane pomimo bólu ,który w sobie mają i mam nadzieję ,że w przyszłości wszyscy będziemy traktować je z szacunkiem ,który im się należy Uśmiech


Na koniec dodam parę fotek Simby zarówno z samego początku w Schronisku jak i teraz w domku 

 

Pozdrawiam S.

Śmiech

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz